Przejdź do głównej zawartości

"Żona na zamówienie" Nina Majewska- Brown


Skrzywdzona, zdradzona kobieta potrafi być bezwzględna. Jeżeli chce, potrafi skutecznie zniszczyć winowajcę. Jest też tak, że nie potrafi poradzić sobie z nową rzeczywistością, obwinia się o wszystkie niepowodzenia....kocha i chciałaby naprawiać związek, który się rozpadł...


Zosia, zraniona przez swojego ukochanego męża, który znalazł radość w ramionach młodszej kobiety, powoli zaczyna radzić sobie w nowej rzeczywistości. Staje na nogi, układa nowe dni z córką, ale bez męża- zdrajcy. Nie pomaga jej w tym matka, która przygarnia Pawła pod swój dach i za wszelką cenę chce przemówić córce do rozumu i zmusić ją do wybaczenia zdrady.

Z pozoru nudne i spokojne życie Zosi, zaczyna pędzić jak szalone, za sprawą znajomych i rodziny. Jej przyjaciółka po wielu nieudanych związkach w końcu znajduje idealnego towarzysza. Matka kobiety zamierza ponownie wyjść za mąż. Ślubne przygotowania sprawiają, że niejeden człowiek z chęcią poleciałby w kosmos. 

Córka ma problemy z koleżankami w szkole. Szara rzeczywistość mieni się wszystkimi możliwymi barwami szaleństwa. Nawet kontuzja nogi nie pozwala Zośce na chwilę odpoczynku.

Nina Majewska- Brown w swojej książce "Żona na zamówienie" przeprowadza czytelnika przez trudny czas, jakim jest życie po zdradzie. Pokazuje emocje jakie towarzyszą głównej bohaterce, zranionej przez ukochanego. Stawia na jej drodze różne osoby, nie zawsze przychylnie nastawione. Nie ułatwia życia fundując wachlarz przeżyć i sytuacji, które zmuszają do podejmowania nie zawsze łatwych decyzji.

W powieści porusza również temat toksycznych relacji z matką. Dorosła kobieta, która żyje w cieniu matki, która zawsze ma rację, musi mieć ostatnie słowo i za wszystko obwinia swoje dziecko.

Jak ze wszystkim poradzi sobie Zosia? Czy wybaczy Pawłowi zdradę? Tego dowiecie się czytając książkę.

"Żona na zamówienie" to książka, którą czyta się szybko. Byłam ciekawa jak zakończy się ta historia. Wiele razy chciałam ją odłożyć, ale tylko dlatego, że nie potrafiłam zrozumieć postępowania Zośki. Nie akceptowałam jej postępowania, podjętych decyzji. Jednak jak wiadomo, nie można skreślać człowieka, tylko dlatego, że ma inne poglądy niż my ;) 

Powieść jest kontynuacją poprzedniej książki autorki "Mąż na niby".

Komentarze