Przejdź do głównej zawartości

Nudzisz się? Chodź poczytamy!



Czytać można wszędzie: w domu, w kawiarni, na ławce itp. Niektórzy czytają również w pracy ( ale im zazdroszczę). Zuzanna Gajewska ( klik) wpadła na genialny pomysł. Wymyśliła akcję "Woluminy. Głos książki". Jej celem jest jak wiadomo promocja czytelnictwa. Na czym polega?

Na świetnej zabawie. Bierzemy książkę w dłoń, stajemy się Superbohaterami i ruszamy na podbój świata. Można pokazać się z książką w miejscu publicznym, czytać tylko dla siebie- nie każdy ma odwagę czytać głośno i nikt go nie zmusi, żeby robił inaczej. Jednak pójście o krok dalej, użyczenie swojego głosu na potrzeby społeczeństwa jest czymś naprawdę rewelacyjnym.

Przekonałam się o tym na własnej skórze. Trafiłam na post Socjopatka ( klik). Pomysł zakiełkował w mojej głowie. Przedstawiłam go Pani Dyrektor w pracy ( Miejska Biblioteka Publiczna w Morągu) i zaczęliśmy działać.

Do drużyny Pogromców Nudy dołączył redaktor Ostróda News- Przemysław Kubiak, który wspólnie ze mną czyta w przedszkolu, na ulicy. Z tego miejsca raz jeszcze ogromnie dziękuję za wspólną działalność w ramach akcji.

Pierwsze publiczne czytanie odbyło się na przystanku, w pociągu i tramwaju. Podczas wycieczki wspólnie z córką poznawałyśmy losy "Dzieci z Bullerbyn" ( ja sobie przypominałam).






Nawiązaliśmy współpracę z miejscowymi przedszkolami i tam, raz w tygodniu umilaliśmy czas przedszkolakom. Dzieciaki były cudowne, słuchały, rozmawiały z nami na temat przeczytanych lektur. Znały też większość utworów i pomagały nam w ich przedstawianiu.

W lipcu mieliśmy w sumie trzy wyjścia do placówki (Przedszkole nr 6 Pod Zielonym Parasolem w Morągu).


















Czytane przez nas pozycje to: "Z muchą na luzie ćwiczymy buzie", "Krasnalek Gapcio", "Z przygód krasnala Hałabały" oraz "Brzechwa dzieciom" Wydawnictwa Nasza Księgarnia.

Lipiec się skończył, w sierpniu ruszamy do kolejnego przedszkola.

Byłam również w Szpitalu Miejskim w Morągu. Na oddziale dziecięcym przebywała jedna dziewczynka. Dzięki mojej obecności rodzice mogli chwilę odpocząć. Z rozmowy z małą pacjentką dowiedziałam się, że bardzo jej się podobało. Moje odczucia również były bardzo pozytywne. Cieszę się, że małym gestem mogłam sprawić komuś przyjemność.



Ale to jeszcze nie koniec. Wiadomo- musi się dziać:)

Wyszliśmy z woluminami na ulice. Dokładniej- ruszyliśmy pod Księgarnię Wiedza w Morągu.
Zabraliśmy ze sobą trzy książki. "Nic dwa razy się nie zdarzy" Joanny Szarańskiej, "Słodkich snów Anno" Joanny Opiat- Bojarskiej- Wydawnictwa Czwarta Strona oraz "Brzechwa dzieciom" Wydawnictwa Nasza Księgarnia.

Nie powiem, że było bez stresu. Delikatne uczucie niepokoju mnie ogarnęło. Wybiła godzina "zero" i nie było mocnych- czas zaczynać.

Co mogę powiedzieć? Było rewelacyjnie. Ludzie uśmiechali się, zatrzymywali, słuchali nas. Kilka osób przejęło pałeczkę i zasiadło na krześle z książką:)
Jak mówią- JEST MOC!













Akcja zapoczątkowana przez Zuzę według mnie jest genialna. Pozwala na pokazanie, że czytanie wcale nie jest nudne. Jest świetną formą spędzenia wolnego czasu. Drugą stroną medalu jest to, że jako bibliotekarz mogłam wyjść do ludzi. Zobaczyli mnie w innych niż codzienne ( w pracy) sytuacjach. Mam nadzieję, że choć trochę przyciągnie to nowe osoby do skorzystania z naszych zbiorów.
Dzieci pytały o godziny otwarcia biblioteki i zapowiedziały, że przyjdą z rodzicami :)

Na sierpień mamy jeszcze kilka pomysłów.
Zachęcam również Was do zostania Superbohaterem- to nic trudnego.

Podziękowania dla Przedszkola nr 6 w Morągu, Szpitala Miejskiego w Morągu, Księgarni Wiedza, Informacji Turystycznej oraz wszystkich którzy z nami czytali za możliwość zrealizowania naszych działań !

ps. w gratisie możecie nas posłuchać :D









Komentarze