Przejdź do głównej zawartości

Kto zabił?




16 lipca w Elblągu odbył się Spacer Literacki, który zorganizowała Zuza z bloga Szufladopółka.
Wszystko w ramach akcji #głosksiążki ( zachęcam do udziału- świetne doświadczenie).
Było miejsce zbrodni, dużo krwi i śledztwo.

Zacznijmy jednak od początku.

Wszystko trzeba było przygotować. Według mnie Zuza wywiązała się z zadania na szóstkę z plusem. Pomagał jej zaprzyjaźniony policjant oraz ekipa Hotelu pod Lwem, która udostępniła pomieszczenia i pozwoliła na zrobienie bałaganu.

Wiadomo, po zabójstwie nigdy nie jest czysto.

Impreza zaczęła się od głośnego czytania na Placu Katedralnym.




Prowadząca oraz zebrani uczestnicy po wysłuchaniu fragmentu powieści "Śmierć Kolekcjonera" Agnieszki Pietrzyk wspólnie udali się do hotelu. Tam czekaliśmy na nich z niespodziankami.







Były oględziny pokoju, w którym doszło do morderstwa. Nad poprawnością wykonywanych działań czuwał podkomisarz z Komendy Miejskiej w Elblągu. Pomagał, odpowiadał na pytania zadawane przez "policjantów", którymi na czas zabawy byli uczestnicy.

Kolejnym punktem było odczytanie zeznań. Miałam w tym swój skromny udział- byłam pokojówką, która znalazła zwłoki ( trupa niestety nie było).


Następnie udaliśmy się na spacer zainspirowany książką Agnieszki Pietrzyk. Było głośne czytanie fragmentów książki, rozmowa z autorką i policjantem. Pogoda nam sprzyjała, towarzystwo bardzo doborowe. Sama przyjemność przemierzać "narzucone" kilometry.





Na koniec odbyło się rozwiązanie konkursu ( wskazanie mordercy, motywu i narzędzia zbrodni, oraz konkursu literackiego).

Zatrzymaliśmy się na elbląskiej Starówce. Był czas na pogaduchy, przekąski i zakup książek z autografem.

Pierwszy raz miałam przyjemność uczestniczenia w takim wydarzeniu. Nie mam porównania, ale mogę powiedzieć, że było rewelacyjnie! Zuza dzięki za wszystko. Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja do spotkania!

Wśród uczestników nie zabrakło również blogerek:) 
Poznałam Ulę z Pełen zlew oraz Olę z Wiosenna Czarownica

Zmęczona, ale szczęśliwa wróciłam do codzienności. Piękne wspomnienia zostaną na zawsze!





zdjęcia autorstwa Uli z pelenzlew.com

Komentarze