Przejdź do głównej zawartości

Mała książeczka o wielkich sprawach




21 marca swoją premierę miała kolejna już książka Katarzyny Targosz ( klik). Kasia oprócz twórczości dla dorosłych, ma na swoim koncie również książeczki dla dzieci ( Współautorka "Zwierzaków Pocieszaków").

Jeśli znacie Matkę na Szczycie, wiecie, że na miejscu nie usiedzi i ciągle coś nowego tworzy. Tegoroczna wiosna powitała nas widoczną na zdjęciu książeczką o "Aniołku Gabrysiu i Szymku Rozrabiace" wydaną przez Wydawnictwo eSPe (klik).


Do każdej książki Kasi podchodzę emocjonalnie. Znamy się już troszkę ( z sieci póki co, ale mam nadzieję szybko się to zmieni) i za każdym razem wszystkie emocje towarzyszące pojawieniu się nowej pozycji wychodzącej spod jej pióra udzielają się również mojej osobie.

Mały przerywnik.

Młoda mówi ostatnio:
- Mamo a Ciocia Kasia to Twoja przyjaciółka.
Odpowiadam zgodnie z prawdą, że tak:)
- To dobrze, bo jest też moją przyjaciółką.

Wracając do tematu. Kiedy w moje ręce wpada egzemplarz nowej książki, nie do końca wiem co zrobić. Od razu chciałabym przeczytać, ale boję się, że za szybko się skończy. Otwierając przesyłkę z "Aniołkiem Gabrysiem..." tego problemu nie miałam. Córka moja od razu nakazała mi zasiadać do czytania.

Książeczka jest bardzo ładnie wydana. Na szczególną uwagę zasługują cudowne ilustracje. Dużo nie będę na ten temat mówić- zobaczcie sami



- Ooo mamo Ciocia Kasia i Szymek na tym zdjęciu są :)




Obrazki oko cieszą, teraz czas na treść.

Bohaterem jest aniołek Gabryś. Jest jeszcze malutki, lubi się bawić. Przychodzi jednak czas na spełnianie wyznaczonej roli. Aniołek jest nieco przerażony, nie wie co go czeka, czym dokładnie będzie się zajmował, kogo pilnował... Wszystko wyjaśnia mu starszy anioł. Zabiera go na wycieczkę i pokazuje nowego podopiecznego- Szymka. Szymon jak każde dziecko jest wesoły, psotny i lubi poznawać świat. Nie zawsze słucha rodziców i w wielu sytuacjach może się to dla niego źle skończyć.
Czuwa nad nim Gabryś i każda nawet niebezpieczna przygoda ma szczęśliwy finał.

Rymowana treść świetnie spełnia swoją rolę. Czyta się ją naprawdę dobrze, dzieciom wpada w ucho i mam nadzieję wiedza zostaje w główce:)

Książeczka skierowana do najmłodszych ( starszym dzieciom też powinna przypaść do gustu), rewelacyjnie według mnie wyjaśnia tematykę związaną z aniołami. Podczas czytania Młoda wielokrotnie przerywała mi i dopowiadała, tłumaczyła o czym matka rozprawia. Stąd też moja opinia, że temat jest ujęty doskonale. 

Autorka skupiła się nie tylko na tym, czym zajmują się wysłannicy z nieba. Przekazuje również wartości ważne dla małego człowieka uczącego się życia w otaczającym świecie. 

"Słuchaj mamy oraz taty,
gdy ci dają mądre rady (...)"

Mam nadzieję, że ten cytat zapuści korzenie w umyśle dziecka mego, jeśli nie, przypomnimy go sobie czytając książeczkę, którą bardzo gorąco Wam polecam!

Święta, Komunie, Chrzty oraz inne okazje ( zbliża się Dzień Dziecka) lub brak tych okazji jest świetnym czasem na sprezentowanie tej pozycji. 
Ze swojej strony zapewniam Was, że nie zawiedziecie się sięgając po "Aniołka Gabrysia i Szymka Rozrabiakę"



Komentarze