Wycieczkę do pięknego kraju, jakim jest Argentyna umożliwiło mi Wydawnictwo Otwarte.
Jako przewodnika dostałam Sofię Caspari, która podjęła trud pokazania nie tylko ludzkich historii, ale również oprowadzić podróżnych po pięknych argentyńskich zakątkach.
Jesteście ciekawi wrażeń?
Zapraszam na moją relację.
Trzeci tom sagi argentyńskiej W krainie wodospadów", już od pierwszych stron wciągnął mnie jak rwąca rzeka.
Niezwykle opisy przyrody sprawiają, że człowiek przenosi się do dżungli, nad wodospad,na plantacje i w każde opisywane przez autorkę miejsce. Widzi rozgrywającą się akcję, czuje otaczające go zapachy. Współodczuwa emocje, których doświadczają bohaterowie.
Autorka porusza trudne tematy. Ukazuje problemy z jakimi borykali się mieszkańcy dziewiętnastowiecznej Argentyny- niewolnictwo, prostytucja, groźne choroby, problemy emigrantów.
Na drodze bohaterów pojawiają się różne trudności- śmierć ukochanej osoby, "zakazana" miłość, nienawiść i chęć zemsty. Wydarzenia z przeszłości odbijają się echem na teraźniejszym życiu nie tylko samych zainteresowanych, ale również ich najbliższych.
Widząc okładkę spodziewałam się spokojnego, wręcz sielankowego klimatu.
Nic bardziej mylnego. Na kartach powieści znalazłam wszystko co lubię- miłość, zbrodnię, dążenie do wyznaczonego celu.
Autorka oprócz pięknego kraju przedstawia życie kilku rodzin, których losy splatają się. Spotykają się przypadkiem, czasem nie jest to przypadek. Nie zawsze wychodzi z tego coś dobrego...
Jednak- jak to w życiu bywa najważniejsze wartości- jak miłość, dobro, rodzina- zwyciężają.
Bohaterowie wierni swoim przekonaniom- osiągają cele, realizują marzenia. Jak już wspomniałam- ich życie nie zawsze jest usłane różami, ale mimo ciężkich momentów nie poddają się, po chwili zwątpienia- podnoszą się i idą do przodu.
"W krainie wodospadów" zaliczam do lektur, które z czystym sumieniem mogę polecić jako warte przeczytania. Spędziłam z książką miłe chwile, teraz sięgam po poprzednie tomy sagi :)
Dla Was na zachętę mam fragment powieści
Może ktoś z Was czytał już książkę i podzieli się swoimi odczuciami?
Podoba mi się, że bohaterowie się nie poddają i gonią za celami. :-)
OdpowiedzUsuńMi również się coś takiego bardzo podoba:)
UsuńTe opisy argentyńskiej przyrody i kultury brzmią ciekawie. Ogólnie kraje Ameryki Południowej są ciekawe. Miałam kiedyś sporo znajomych z Ameryki Łacińskiej i to ludzie o bardzo niezwykłej mentalności.
OdpowiedzUsuńChciałabym tam pojechać, poznać kraj, ludzi, zwyczaje :)
UsuńJa mam tom pierwszy, ciągle na półce "nieprzeczytane', a Twoja recenzja podpowiada mi, że warto po niego sięgnąć.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, bo kilka grubych tomów czeka na czytanie;-)
UsuńOj u mnie też kolejka jest niezła :)
UsuńWycieczka po Argentynie... :) chętnie bym zobaczyła takie widoki na żywo.
OdpowiedzUsuńJa też! Teraz po lekturze nawet bardziej bym chciała pojechać :)
UsuńJa się czasami czuję tak, jakbym mieszkała w Ameryce Płd ze względu na ilość obywateli tego kontynentu w Genui (w autobusie słyszy się nie włoski, a hiszpański). A o książce słyszałam i chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńU Was to całkiem niezła mieszanka z całego świata się przewija. Jeśli będziesz miała okazję- polecam przeczytać :)
UsuńZakochałam się w tej sadze, niesamowite przeżycie czytelnicze, jak dla mnie rozkosz czytania. :) Czytając ją bardzo przychodziła mi na myśl "Botanika duszy", uwielbiam takie klimaty. :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotkałam się z takim klimatem w książce- i muszę powiedzieć, że bardzo mi przypadł o gustu :)
UsuńWiedziałam, że ta książka przemówi do wrażliwego czytelnika w bardzo przyjemny sposób. :)
UsuńNie słyszałam o tej sadze, wydaje się, że jest to książka bardzo życiowa, ale że Ci tak od 3 tomu przyszło czytać :)
OdpowiedzUsuńZe względu na brak czasu musiałam :) Z tego co się jednak dowiedziałam można czytać każdy tom osobno i nic złego się nie stanie:)
UsuńTo jest saga dla mojej siostry :) Czeka teraz z niecierpliwością na tę najnowszą część :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
UsuńUciekł mi komentarz? Czy masz go w niezatwierdzonych? Dziwna sprawa. :)
OdpowiedzUsuńNie mam...czasem takie figle się zdarzają i komentarze giną...
UsuńZastanawiałam się nad jedną z części "W krainie kolibrów". Jednak, gdy czytam u Ciebie, że znajdę tam problem niewolnictwa, emigranci, choroby to wiem, że to lektura dla mnie. :) Jak tylko uporam się z moim stosem książek... ;)
OdpowiedzUsuńPolecam- prawdziwa uczta czytelnicza :)
UsuńKsiążkę, właściwie wszystkie trzy części, mam na liście. Utwierdziłaś mnie jednak w przekonaniu, że warto :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej sadze, a do Argentyny bardzo chciałabym pojechać...
OdpowiedzUsuńJak coś daj znać- pojadę z Tobą :)
UsuńO! Chętnie poczytam coś niedzieciowego :D
OdpowiedzUsuńPolecam jeśli lubisz takie klimaty :)
UsuńOpisy przyrody brzmią ciekawie, chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wrażenia :)
Usuń