Do przeczytania książki skłoniła mnie okładka. Jak już wielokrotnie pisałam- oceniam książkę po niej. Później czytam opis lub recenzję.
Muszę szczerze przyznać, że nie wiem co takiego urzekło mnie w przypadku "Sokoła". Chyba to jest, to "coś" o czym wszyscy mówią nie wiedząc do końca o co chodzi:)
Pierwszy raz nie wiem od czego zacząć. Nie chciałabym napisać za dużo, żeby nie psuć frajdy z czytania książki, która mnie osobiście przygarnęła do siebie na długie godziny.
Jak widać w opisie na zdjęciu- będzie sensacja- muszę powiedzieć, że na niezłym poziomie.
Będzie tam też miłość- małżeńska, "niespełniona", miłość między mężczyznami.
Miejscem akcji jest Polska.
Znajdziecie również coś, co ma odzwierciedlenie w obecnym świecie- zamachy, terroryści.
Wojny w Afganistanie, Iraku- mniej oficjalne szczegóły.
Pracownicy kontrwywiadu muszą zapobiec zamachowi na najwyższych urzędników państwowych.
Przejmują transport rakiety i terrorystów. Niestety zamachowcy zostają odbici. Giną ludzie.
Zaczyna się masakra i walka o życie. Nie wiadomo komu można ufać, kto jest podstawiony i gra w szeregach wroga.
Jaki wpływ na wszystko mają najmożniejsi ludzie świata, kraju, w czym mieszają politycy narażając niewinnych ludzi.
Czy szalony naukowiec budujący elektrownię atomową powinien się tym zajmować?
Czy miłość zwycięży?
Jaki los czeka nieświadomych niczego, szarych obywateli?
Jaki los czeka nieświadomych niczego, szarych obywateli?
Najważniejsze- kto jest sprawcą całego zamieszania i czy do końca jest złym człowiekiem...
Tego dowiecie się po przeczytaniu książki.
Od siebie powiem- wielkie wow. Jednak muszę przyznać, że trochę mnie ta pozycja przeraziła.
Najważniejsze pytanie jakie zadaję sobie po jej przeczytaniu- czy więcej jest fikcji czy prawdy...?
Zachęcam do lektury.
A to mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam :)
UsuńNo, kurcze, za wiele się z treści nie dowiedziałam (co akurat jest plusem w przypadku recenzji;p), nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńKasiu powiem Ci, że warto. Ja za chwilę będę czytać poprzednią książkę autora:)
UsuńMusze ten tytuł mężowi podrzucić :)
OdpowiedzUsuńMoże prezent od Mikołaja ;)
UsuńZapiszę sobie, bo brzmi bardziej niż intrygująco.
OdpowiedzUsuńKsiążka, która od początku do końca trzyma w niezłych emocjach :)
UsuńTemat terrosytów dość na czasie, ciekawa może być. Z chęcią bym przeczytała, mój narzeczony chyba też ;)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńBardzo lubię książki, które zmuszają do refleksji, to zdecydowanie propozycja dla mnie. :-)
OdpowiedzUsuńJak przeczytasz daj znać :)
UsuńBrzmi ciekawie. Czasami lubię coś takiego przeczytać, więc może kiedyś się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńJa niebawem zabieram się za poprzednią książkę autora:)
UsuńTY młoda chyba połykasz te książki .Ale cóż tak musi być w świecie pełnym świnstw i obłudy...
OdpowiedzUsuńNie połykam bo później może się zgaga pojawić ;)
UsuńJesteś pierwszą znaną mi osobą, która ocenia książkę po okładce :). U mnie to ostatnie kryterium, ale każdy ma inny gust ;).Fajna pozycja!
OdpowiedzUsuńPerfumy oceniam najpierw po butelce a później po zapachu...mam takie jazdy ;)
UsuńKurczę, aż mnie ten Sokół zaciekawił :P Wpisuję na listę :P
OdpowiedzUsuńTylko przeczytaj już po porodzie ;)
UsuńKsiążka którą ostatnio czytałam zryła mi mózg :) najpierw muszę przeczytać Anie z Zielonego Wzgórza :) a Twoją książkę wpisuję na listę :)
OdpowiedzUsuńJa czasem też tak mam. Jak napisałaś- książka ryje mózg, później muszę coś bardzo lekkiego przeczytać i później mocniejszego:)
UsuńMnie nie przekonuje. Nie przepadam za tego typu lekturą.
OdpowiedzUsuńKochana o gustach się nie dyskutuje ;) Każdy lubi coś innego
Usuńprzyszłam tak na chwilę i... przez te Twoje opowiadania się nie wyśpię :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam :) Kawę podeślę
Usuńpoproszę :) kawą nie gardzę:) i czekam na kolejne odcinki :)
UsuńJa kawy nie piję więc oddam swój przydział ;)
UsuńTo już jest druga pozycja, którą mnie zaciekawiłaś!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńTa książka intryguje, nie powiem.
OdpowiedzUsuńMnie zaintrygowała tak,że sięgnę po inne książki autora:)
Usuńrzadko czytam recenzje - na stronie ostatniej książki. Mój sposób - to otworzyć książkę w dowolnym miejscu i przeczytać kawałek. Jak zachwyci, zaciekawi - jest moja
OdpowiedzUsuńO widzisz- też ciekawy sposób, Ja dziś rozmawiałam z panią w księgarni- mówiła, że ma klientkę, która kupuje książki po zapachu:) Wącha i wie czy będzie dobra ;)
UsuńNo teraz widzę co Cię inspiruje- opis zachęcający, ale sensację wolę na ekranie niż w książce. Bo film krótszy, a od książki najczęściej nie umiem się oderwać, a świat nie ma do tego cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię filmy sensacyjne, ale książki wygrywają :)
Usuń