Przejdź do głównej zawartości

Tak będzie dla nas lepiej.


Nerwy nie zawsze są dobrym doradcą. W przypadku Karola jednak były. Przypomniał sobie w jaki sposób odnajdzie Judytę- siostrę Radka. Czekała go wprawdzie wycieczka do Szwajcarii, ale nie przerażało go to za bardzo. Najgorsze było to, co zobaczył przed chwilą. Luiza z Radkiem- to nie mogło dziać się naprawdę...

Luiza położyła się obok mężczyzny. Oszukiwała samą siebie, że jej się wcale nie podoba. Miała ochotę odegrać się na Karolu, spędzić noc z innym facetem. Zastanawiała się jednak czy chce aby Radek był tylko klinem, czy "zaprzyjaźni" się z nim na dłużej.

On natomiast odpychał od siebie zainteresowanie Luizą jak najdalej. Po pierwsze była kobietą jego kumpla. Takich rzeczy się nie robi. Po drugie widząc w co gra dziewczyna nie chciał być jedynie zabawką w jej rękach. Nie chciał się zaangażować, a później zostać odstawionym na boczny tor.

Chyba czytali sobie w myślach. W jednej chwili odwrócili się w swoją stronę.

- Może położę się spać na podłodze? Tak będzie dla nas lepiej.
- Dla nas? Czy dla ciebie?- odpowiedziała z uśmiechem.
- W co ty grasz? Chciałaś odegrać się na Karolu. Udało ci się to doskonale. Chcesz się mną bawić?
- Po co tyle gadasz? Wydaje mi się, że moja znajomość z nim skończyła się już jakiś czas temu. Okłamał mnie, spotykał się z inną kobietą...
- Nie dałaś mu niczego wyjaśnić z tego co wiem. Może to wszystko tylko tak źle wyglądało?
- Nie wiem, nie wnikam. Szczerze? To co było mnie już nie bardzo interesuje. Wszyscy wokół kłamią. Nikomu już nie wierzę. To jak wybierasz się na podłogę, czy zostajesz?

Karol w tym czasie organizował wyjazd do Szwajcarii. Poprosił kumpla o zdobycie namiarów Judyty. 
Trochę to zajęło, ale przyniosło oczekiwane efekty.
Zadzwonił do Moniki. Powiedział gdzie wyjeżdża, jeśli coś mu się stanie- wiedziała co robić.
Dziewczyna nie była zadowolona z takiego obrotu spraw. Nie miała jednak nic do powiedzenia. Karol był uparty i jak coś sobie postanowił, to tak musiało być.

Szybko spakował najpotrzebniejsze rzeczy, zajechał zatankować i ruszył w drogę.

- Jesteś świadoma swoich decyzji?- spytał Radek.
- Z tego co wiem, nie mam zaburzeń psychicznych, nic nie biorę...

Temperatura między nimi znacznie wzrosła. Koszulka wylądowała na podłodze, na miejscu w którym miał spać Radek...

Poprzednie części znajdziecie klikając w zakładkę opowiadania.


Komentarze

  1. ha! ale mam wyczucie!! kiedy następny odcinek? znowu za 2 tygodnie? aż tyle?
    może jakiś spoiler :D ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wymyśliłam co dalej;) Teraz kolej na nowe opowiadanie :)

      Usuń
  2. Aaaa no jak mogłaś!!! W takim momencie przerwać to zbrodnia w biały dzień! Ty tu lepiej skrob co dalej bo ja czekaaam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe opowiadanie. Czekam na ciąg dalszy. Pozdrawiam
    http://jbsios79.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo i będe musiała zerknąć w zakładkę opowiadania xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Ło, robi się gorąco! No i ten wyjazd do Szwajcarii mi się podoba! :) Ciekawe do jakiego miasta pojedzie Karol? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam ponawiam - czekam na całość i wtedy zasiądę w wygodnej kanapie i łyknę od razu!

    OdpowiedzUsuń
  7. No dobra, ubrania na podłogę i co dalej? ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, pewnie będą w karty grać :) :) chociaż nie wiem co wymyślą

      Usuń
  8. No jak można było przerwać w takim momencie! :D Czekam na dalszy ciąg.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka ta Luiza... prawdziwa. Ileż bab zamiast myśleć- głupieją, jak się wściekną. Boże broń od takich błędów...
    A może się opamięta? O Matko Antyterrorystko!

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja tak lubiłam Luizę... No chyba, że się z nim nie prześpi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ej no :D w taki momencie, możesz trochę dłuższe pisać te opowiadania :) tak przed spaniem idealne :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Szwajcaria, wow, miłość na bogato normalnie :). Widzę, że bohaterowie się rozkręcają, oby tak dalej :).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Wasze zdanie :) Komentarze zawsze mile widziane