Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2016

Należy mi się rekompensata za wydaną kasę...

Zuza zaszła do kiosku, kupiła nową kartę. Dla pewności od razu wpisała do telefonu numer Patryka. Jak wiadomo w damskiej torebce mógłby nawet helikopter zaginąć, a co dopiero mała karteczka. Nie była pewna czy chce pracować w barze. Słyszała już komentarze rodziny, że tak nisko upadła,nie po to się uczyła. Odsunęła jednak te myśli na bok. Szła dość szybko i zanim się obejrzała była już pod swoim blokiem. Szukała kluczy i nie zauważyła czekającego na nią Rafała.

W jaki sposób ogarnąć rzeczywistość z jak najmniejszą szkodą dla wszystkich?

Jak wiecie miałam przyjemność poznać autorki książki- Nataszę Sochę i Magdalenę Witkiewicz. Szalone, wesołe kobietki opowiadały na spotkaniu autorskim o książce, której treści nie znałam. Niecierpliwie przebierałam nóżkami, żeby w końcu zajrzeć do środka. Zaczęłam czytać w pociągu, w drodze powrotnej do domu.  Czytając pierwsze strony, miałam ciarki na całym ciele. Dzień wcześniej miałam mały upadek, o którym pisałam w poście wyjazdowym. Uświadomiłam sobie, że mogłam być bohaterką książki, ale na szczęście mi się  to nie udało :) Nastawiłam się na nabijanie się z męskiej niezdarności, co nieco już o książce słyszałam wcześniej...

Tak się cieszyłam na ten wyjazd...

Cieszyłam się jak dziecko. W końcu trafiła się okazja na samotny wyjazd, na chwilę relaksu i naładowania akumulatorów. Co z tego wyszło, za chwilę Wam opowiem. Jesteście ciekawi moich przygód? Zapraszam.

Romansu mi się zachciało!

Źródło: pixabay Zapierałam się, że mnie to nie dopadnie, wierna jestem swoim przekonaniom. Nie będę kolejną osobą, która wda się w romans. Postanowienia swoją drogą, a życie różne scenariusze pisze. Co wyszło z mojej przygody?

Plecy to ja sobie sam wytrę.

Źródło: pixabay  - Plecy to ja sobie sam wytrę- uśmiechnął się Karol. - Myślałam, że choć trochę się zmieniłeś, ale widzę, że nadal jesteś taki sam- burknęła pod nosem Judyta. - Posłuchaj, najpierw musimy pogadać, sprawa jest ważna. Później jeśli będziesz jeszcze chciała ze mną gadać, możemy pomyśleć o czymś przyjemniejszym. - Już się boję, zapowiada się trudna rozmowa. Dziewczyna wyszła, Karol wytarł sobie plecy i się ubrał. Czekała na niego w salonie. - Jeśli chcesz coś mocniejszego do picia, nie krępuj się- wskazała na barek. - Dzięki, najpierw powiem z czym tu przyjechałem.

Dziadkowie na medal!

Zbliżające się święto babć i dziadków wydało mi się odpowiednim czasem do przedstawienia recenzji książki, która skierowana jest właśnie do nich. Nie będzie to jednak moja recenzja, a mojej mamy :) Najpierw jednak kilka słów wprowadzenia. Kiedy urodziła się Młoda, mama moja przejęła wszystkie przeczytane przeze mnie gazetki, ulotki i poradniki dotyczące pielęgnacji i żywienia dzieci. Trochę zdziwiona spytałam, po co to wszystko? Przecież wychowała dwójkę dzieci, mamy się dobrze. Odpowiedź była taka: wszystko się zmienia, nie chciałabym mówić ci żadnych głupot. Rzeczywiście analizując później książki z okresu mojego dzieciństwa przyznałam rację.

Dlaczego jesteś złym ojcem?

Źródło: pixabay Jeżeli tu trafiłeś drogi mężczyzno z pewnością szukasz odpowiedzi na zadane przeze mnie w tytule pytanie. Być może jesteś tu tylko z ciekawości- co ta baba wymyśliła,/ co może na ten temat wiedzieć. Jednak skoro już jesteś- rozgość się, doczytaj tekst do końca- może nie będzie aż tak źle. Droga kobieto- skoro czytasz ten tekst jesteś być może moją stałą Czytelniczką, albo trafiłaś tu wpisując hasło w wyszukiwarkę...

Liczą jak za złoto, a węgiel po twarzy spływa.

Źródło: pixabay Od dłuższego czasu koleżanki z pracy patrzyły na Zuzę z zazdrością. Podobały im się jej nowe ciuchy, fryzura, makijaż. Nie przypominała osoby, która kilka miesięcy wcześniej przyszła tu do pracy. Dziewczyna z nikim praktycznie nie rozmawiała. Kilka zdań zamieniała jedynie z koleżanką z pokoju i na tym praktycznie kończyły się kontakty towarzyskie w firmie.  Robiła swoje, odliczając godziny do spotkania z Rafałem. W sumie czas spędzała tylko z nim. Nie potrzebowała jednak innego towarzystwa, czuła się doskonale. Z uśmiechem na twarzy zaczynała i kończyła każdy dzień.

Skąd brać siłę, gdy jej brak?

Bywają dni kiedy człowiek opada z sił, wszystko jest przeciwko niemu. Nie da się żyć. Macie tak? Ja dość często miewałam. Postanowiłam zmienić swoje nastawienie i żyć ze szklanką do połowy pełną.  W komentarzu na fp przeczytałam, że do takiego podejścia trzeba po prostu dorosnąć. Zgadzam się z tym stwierdzeniem, ale mi pomogły w tym książki, z którymi zaczęłam ten rok.

Nadzieja umarła dawno, a tu taka niespodzianka.

Źródło: pixabay Po długiej podróży Karol dotarł na miejsce. Zatrzymał się niedaleko domu Judyty. Miał jeszcze chwilę na zastanowienie. Nie był pewien, czy postępuje właściwie. Po raz kolejny naszły go wątpliwości. Wcześniej robił to wszystko dla Luizy, która teraz pocieszała się w ramionach innego mężczyzny. Postanowił jednak doprowadzić sprawę do końca. Bandyci z matką wariatką śledzili każdy jego ruch.

Co matka ogarnęła, a czego nie dała rady?

Źródło: pixabay Podsumowanie roku miałam ogarnąć jeszcze w 2015. Nie udało się- wizyta księdza pokrzyżowała mi plany. Co się odwlecze to nie uciecze. Mam nadzieję, że poślizg mały mi wybaczycie:)