Macierzyństwo samo w sobie jest cudownym doświadczeniem. Niestety dość często otoczka jaką fundują inni zaczyna to piękno zakłócać. Odwieczne porównania, krytykowanie, wytykanie błędów, nauki, o które nie prosimy potrafią zapędzić człowieka w ślepą uliczkę. Siedzisz, zastanawiasz się co robisz nie tak, dlaczego dziecko sąsiadki/ kuzynki/ koleżanki wygląda, zachowuje się inaczej. W pewnym momencie stwierdzasz, że to w tobie tkwi błąd. W twoim podejściu do życia, zasadach, przekonaniach. Chcesz być wyluzowana, wygrać licytację, kto mniej się spina w wychowaniu dziecka... Zaczynasz postępować tak jak mówią inni...