Dziś zapraszam na wpis gościnny, którego autorką jest Ania prowadząca blog Zbiór bzdur- blog ( klik) . Niestety z własnego i wielu osób doświadczenia wiem, że zjawiska jakie opisuje są bardzo powszechne...
Ile razy w swoim życiu słyszeliście słowa "zaraz wracam", ile razy je wypowiadaliście? Niby nic strasznego, zwykłe pożegnanie, które niczego złego nie zwiastuje. Jak to jednak bywa- nie dla wszystkich. Przekonała się o tym Marta- bohaterka powieści Anity Scharmach.
Czytać można wszędzie: w domu, w kawiarni, na ławce itp. Niektórzy czytają również w pracy ( ale im zazdroszczę). Zuzanna Gajewska ( klik) wpadła na genialny pomysł. Wymyśliła akcję "Woluminy. Głos książki". Jej celem jest jak wiadomo promocja czytelnictwa. Na czym polega?