Przygoda Zosi ( z tej bajki ) rozpoczęła się w momencie narodzin dziecka. Jak to w życiu bywa, na każdym kroku czają się doradcy. Jedni dobrze podpowiadają, inni cóż...chcą się dowartościować dokopując komuś, kto dopiero zaczyna przygodę.
Natasza Socha, autorka świetnych powieści dla dorosłych, postanowiła spróbować swoich sił w literaturze dziecięcej. Jesteście ciekawi jak autorka sobie poradziła? Czy przygody małej Zuli mogą spodobać się również dorosłym?
Zanim Zosia ( postać z tej bajki- klik) doszła do momentu w którym aktualnie się znajduje, straciła mnóstwo nerwów. Łez nie uroniła. Szkoda jej było, wolała je zostawić na jakąś romantyczną komedię, albo książkę.
Rok temu napisałam post o naszych ulubionych grach- tu możecie zerknąć ( klik) . Nadal są u nas w użyciu. Doszły też nowe, o których Wam dziś opowiem. Może nie będzie to nic odkrywczego, ale myślę, że wielu osobom pomogę wybrać idealną grę dla dzieci i dorosłych.
Dawno, dawno temu...może nie aż tak dawno, przyszła na świat dziewczynka- nazwijmy ją Zosia. Rodzice bardzo cieszyli się z tego powodu. Maleństwo rosło i sprawiało dużo radości. Mała panna bardzo lubiła słuchać opowieści, które mieściły się na kartach książek.