Bo nie wiem czy jest taka kobieta, która mając dzieci nie ma rozdwojenia jaźni, ze złości nie przechodzi w śmiech...normalne to nie jest:)
Dzień Matki:) Uwielbiam to święto. Chciałabym spędzić je z moją Mamą ale nie wiem jak pracuje...mam nadzieję, że nam się uda zobaczyć choć na chwilę...
Dobra już przestaję i przechodzę do sedna. Ale poważnie mam nadzieję, że Mamusia upiecze ciasto i nie wyjdzie Jej zakalec i spędzimy miło czas.
Tekst jednak nie będzie aż tak przesłodzony bo nie zawsze jest kolorowo. Oprócz PT i Młodej na liście podnoszących mi ciśnienie jest również i Ona:) moja rodzicielka.
Serio mogłabym napisać książkę na ten temat. Może kiedyś się o ten czyn pokuszę ale wtedy już z pewnością będę wydziedziczona.
Powtarzane przez wiele kobiet słowa: nigdy nie będę jak moja mama mówiłam też ja... ( Mamo wiem, że to czytasz). Czepia się bez powodu, zabrania wszystkiego, znów kolejna impreza beze mnie.
Życie nastolatka jest straszne przez rodziców. Wszystko widzą inaczej.
Ty też zobaczysz- w momencie kiedy sam/a zostaniesz rodzicem. Urodzi się słodki różowy bobas a będziesz się bać o to co wymyśli mając 16 lat. Przypomnisz sobie wszystkie swoje wyskoki i cudem będzie jeśli w wieku 2 lat nie zamkniesz dziecka w złotej klatce...
Tak to wygląda niestety.
Mamo chciałabym Ci z tego miejsca podziękować za wszystkie zakazy, "mądrości", które wygłaszałaś a ja twierdziłam, że jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam. Wszystkie zostawały w głowie ale głupio było się przyznać, że masz rację.
Pamiętaj jednak nie zawsze tak było.
Moment kiedy na sygnale pędziłaś bo powiedziałam, że bez Ciebie nie urodzę był najpiękniejszym co mogłaś zrobić.
Jeśli kiedyś zdecydujemy się na drugie dziecko i mnie nie potną to będziesz siedziała i trzymała mnie za rękę- nie wywiniesz się.
Jaką matką chciałabym być?
Taką, która nauczy swoje dziecko żyć w tym paskudnym świecie. Przekaże najważniejsze wartości.
Wiem, że nie obejdzie się bez dzikich akcji, przykrych słów...
Mam jednak nadzieję, że mimo popełnionych błędów Młoda wyjdzie na ludzi...
Będzie lekarzem, prawnikiem- żartuję oczywiście.
Mam nadzieję, że będzie szczęśliwa mając mnie obok siebie.
Że w najważniejszych dla Niej momentach będziemy mogły przybić piątkę, w najgorszych pomilczeć i popłakać razem.
Że kiedyś będzie mogła powiedzieć, że jestem dla Niej przyjaciółką.
Tego życzę sobie i Wam kochane mamuśki:D
Nie ważne jak karmisz, jak rodziłaś- jesteś najlepsza!
Jaką matką chciałabym być?
Taką, która nauczy swoje dziecko żyć w tym paskudnym świecie. Przekaże najważniejsze wartości.
Wiem, że nie obejdzie się bez dzikich akcji, przykrych słów...
Mam jednak nadzieję, że mimo popełnionych błędów Młoda wyjdzie na ludzi...
Będzie lekarzem, prawnikiem- żartuję oczywiście.
Mam nadzieję, że będzie szczęśliwa mając mnie obok siebie.
Że w najważniejszych dla Niej momentach będziemy mogły przybić piątkę, w najgorszych pomilczeć i popłakać razem.
Że kiedyś będzie mogła powiedzieć, że jestem dla Niej przyjaciółką.
Tego życzę sobie i Wam kochane mamuśki:D
Nie ważne jak karmisz, jak rodziłaś- jesteś najlepsza!