Przejdź do głównej zawartości

"Tyrmand. Pisarz o białych oczach" M. Woźniak


Być może wstyd się do tego przyznać, ale do tej pory nie wiedziałam kim był i czym się zajmował Leopold Tyrmand. Nazwisko znałam, ale jakoś specjalnie nie zagłębiałam się w jego historię. 
Można to również podpiąć pod słowa " człowiek uczy się przez całe życie". 
Jak wiadomo, będę się upierać przy drugiej wersji ;)

Dotarła do mnie książka "Tyrmand. Pisarz o białych oczach", którą napisał Marcel Woźniak, a wydało Wydawnictwo Marginesy. 

Ciekawość nie zawsze wychodzi człowiekowi na dobre, ale wiedząc, że jeden z moich ulubionych autorów napisał nową książkę, sprawiła, że musiałam ją poznać. 

Od pierwszych stron Marcel Woźniak zabiera czytelnika w podróż, która niejednego zaskoczy, sprawi, że będzie chciał więcej i więcej nowych informacji.

Na kartach książki poznajemy życie Leopolda Tyrmanda- pisarza,  człowieka barwnego, dorastającego w ciężkich czasach, które wielu złamały, ale nie jego. Mimo wielu niepowodzeń, strasznych wydarzeń, Tyrmand walczy o swoje marzenia. Nie boi się przeciwstawiać systemowi i złym ludziom. 

Podczas podróży śladami Leopolda Tyrmanda poznajemy fakty z jego życia, poznajemy osoby, które były z nim związane lub takie, które miały go po dziurki w nosie. Poznamy miejsca, które odwiedził i w których żył.

Mogłabym przybliżyć Wam sylwetkę bohatera, ale nie sposób tego zrobić w kilku zdaniach.

Odeślę Was do książki. Marcel Woźniak pisząc biografię Tyrmanda, odbył wiele rozmów, dotarł do informacji, których z pewnością nie znajdziemy. Przebywał w miejscach, które były ważne dla bohatera. 

W swojej książce idealnie oddał klimat czasów, w których żył i tworzył Lolek, dołączył również sporo fotografii, które są uzupełnieniem treści.

Podczas lektury czułam się jakbym uczestniczyła we wszystkich opisanych wydarzeniach. Od pierwszych słów, widać pasję, z jaką autor zajmował się tematem. Przedstawił Tyrmanda w całej okazałości- ze wszystkimi wadami i zaletami, sukcesami i porażkami. 

Po przeczytaniu biografii koniecznie muszę poznać książki napisane przez Tyrmanda. Zapisałam się w kolejce w bibliotece i z niecierpliwością czekam na dostępność egzemplarzy. 

Marcel Woźniak skutecznie rozbudził moje zainteresowanie twórczością autora. Serdecznie dziękuję za wspaniałą lekturę, którą gorąco Wam polecam. 

Komentarze