i co teraz...powiem, że trochę się cieszę...upałów już nie będzie...lubię ciepło...ale 35 w cieniu to przesada :D
Mało zdjęć wrzucam na bloga...ale teraz Was nimi trochę zasypię...zasada, że Młoda nie pokazuje buzi funkcjonuje...nie chce mi się później walczyć z ludźmi...
Nasza mała migawka z lata 2014 :)
Kilka zdjęć z Trójmiasta...wiem były już ale nie wszystkie :)
Na pierwszy plan Gdynia- najwięcej czasu tam spędziliśmy...i wprost uwielbiam to miasto...:)
Mało zdjęć wrzucam na bloga...ale teraz Was nimi trochę zasypię...zasada, że Młoda nie pokazuje buzi funkcjonuje...nie chce mi się później walczyć z ludźmi...
Nasza mała migawka z lata 2014 :)
Kilka zdjęć z Trójmiasta...wiem były już ale nie wszystkie :)
Na pierwszy plan Gdynia- najwięcej czasu tam spędziliśmy...i wprost uwielbiam to miasto...:)
Czas na Gdańsk i Zoo, które również uwielbiam... L stań koło żyrafy mama zdjęcie zrobi...dobrze, że nie pakowała się przez płot do prawdziwych :D
Kierowniczka obmyśla plan wycieczki:)
Małpki mogłabym obserwować godzinami są rewelacyjne :D
Wyjazd fajny był ale się skończył...reszta wakacji w rodzinnym mieście...ale wcale nie było nudno...
Czytamy sobie co najmniej raz dziennie "Lokomotywę" L zafascynowana armatami musi je zobaczyć podczas każdego wyjścia z domu:)
Młoda zamiast do przedszkola chce iść do szkoły...Tata założy jej plecak i ona sama sobie pójdzie :D jeszcze będzie płakać ale co tam nie będę jej straszyć :D
Póki co jednak plac zabaw jest fajniejszy :)
Oprócz placu zabaw w Parku Miejskim zwanym przez mieszkańców Alejkami jest kilka miejsc interesujących małą Terrorystkę:)
Tu są czerwone kwiatki mamo :)
Kiedy pada deszcz L zabiera matce parasol i jest najszczęśliwszym dzieckiem pod słońcem...no raczej pod chmurą :D
Zakłada kalosze i może podbijać świat...
Może pobuszować Dziadkowi na działce i wynaleźć takie cuda:)
Dba o formę swoją i całej reszty biegając sobie :D
Przychodzi jednak moment, że trzeba coś zjeść...a później znów w trasę...
Kopnąć dwa razy piłkę i ją porzucić...
Z łopatką jest podobnie
Latawiec stał się hitem sezonu...Dziadek ma przechlapane u kolegów bo im gołębie straszy...on się tym jednak nie przejmuje :D
Pszczoła sobie pracuje...krzywdy na szczęście nikomu nie robi :D
I tak wakacje nam minęły...czekamy na następne :D
Oj szybko minęły.
OdpowiedzUsuńI tak nam całe życie mija...
UsuńŚwietne zdjęcia, super ujęcia z mała L... ciekawe po kim takie kręcone włoski ma:D
OdpowiedzUsuńNo jak to po kim po mamusi :D hehe żartuję Tatuś takie miał :) jak ktoś mówi do niej, że ma piękne włoski to od razu odpowiada, że po tatusiu :D
UsuńOj, mi też się marzą wakacje nad morzem :) Może w przyszłym roku uda nam się wybrać z całą bandą?
OdpowiedzUsuńI uważam, że fotografowanie dzieci bez pokazywania buziek ma w sobie mądrość. Sama przyjęłam takie założenie.
Pozdrawiam.
Są ludzie , którzy będą się urodą dziecka zachwycać...jednak znajdą się również i tacy, którym pisanie przykrych słów sprawi przyjemność...ja nie chcę z nimi walczyć...mam przyjemniejsze rzeczy do robienia:) pozdrawiam
Usuń